Niedzielne pożary w Tarnowskich Górach: Wszystko wskazuje na podpalenie
W odległej miejscowości Tarnowskie Góry, niedziela była dniem niespokojnym i pełnym trwogi. Przed godziną czternastą, otrzymano zgłoszenie o płonących zabudowaniach gospodarczych w Sowicach, które służyły do hodowli zwierząt. Dramat nie tylko dotyczył ludzi, ale także wiązał się z tragicznym losem niewinnych zwierząt.
Początkowe informacje mówiły o ogromnym pożarze, który strawił całe zabudowania gospodarcze. Jednak rzeczywistość była nieco inna – to nie budynek ogarnęły płomienie, ale przylegające do niego klatki, które stały się domem dla niewielkich królików. Cztery z nich niestety nie przeżyły tego tragicznego wydarzenia. Dalsze osiem małych istot zostało uratowane przez strażaków i przekazane z powrotem właścicielowi. Strażacy zastosowali również tzw. prąd wody w obronie, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się ognia na dachu budynku gospodarczego.
Na początku nikt nie podejrzewał niczego niepokojącego – wydawało się, że pożar był po prostu nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności. Jednak po dalszych badaniach, strażacy doszli do wniosku, że najbardziej prawdopodobną przyczyną pożaru był celowy podpalacz.