Pijacka awantura w Miasteczku Śląskim: Cudzoziemcy w szpitalu, policja bada sprawę

W Miasteczku Śląskim miało miejsce dramatyczne zdarzenie, które od niedzielnego wieczoru jest tematem rozmów mieszkańców. Incydent, który wybuchł wśród cudzoziemców przebywających przy ul. Woźnickiej, przerodził się w gwałtowną awanturę z użyciem ostrych narzędzi, co skutkowało poszkodowanymi.
Przebieg zdarzeń przy ul. Woźnickiej
Wydarzenia te zgłoszono jako pierwsze przez portal tarnogorski.info. Według wstępnych ustaleń, do incydentu doszło około godziny 19. Grupa cudzoziemców, zamieszkująca budynek przy ul. Woźnickiej, urządziła spotkanie, które szybko przerodziło się w konflikt. W trakcie awantury użyto ostrych narzędzi, co doprowadziło do obrażeń kilku osób. Policja zatrzymała część uczestników zajścia.
Na miejscu zdarzenia interweniowało kilka patroli policyjnych oraz zespoły ratownictwa medycznego. Potwierdza to rzecznik tarnogórskiej policji, podkom. Kamil Kubica, który poinformował, że zajście miało miejsce w budynku po dawnym sklepie meblowym, obecnie adaptowanym na hostel dla cudzoziemców. Potwierdzono obecność poszkodowanych, ale szczegóły incydentu są jeszcze badane.
Pochodzenie i status uczestników zdarzenia
Do chwili obecnej nie udało się ustalić tożsamości i wieku cudzoziemców biorących udział w zajściu. Chociaż pojawiły się nieoficjalne informacje, że mogli to być obywatele Indii, szczegóły dotyczące ich kraju pochodzenia, wieku oraz legalności pobytu są przedmiotem dochodzenia prowadzonego przez policję w Tarnowskich Górach.
Funkcjonariusze zapowiadają, że w najbliższym czasie zostaną podane dodatkowe informacje, które pomogą wyjaśnić okoliczności tego niepokojącego incydentu.