Motocyklista w szpitalu po zderzeniu z dacią. Mandat wręczony na miejscu zdarzenia

Wczoraj przed południem, na ulicy Korola w Bytomiu, doszło do niebezpiecznego incydentu z udziałem motocyklisty i kierowcy samochodu osobowego. 54-letni mieszkaniec Bytomia prowadził dacię, kiedy nagle zaczął hamować. Jadący za nim 27-letni motocyklista próbował uniknąć kolizji, decydując się na manewr omijania pojazdu z prawej strony.
Nieprzewidziany manewr i skutki
Niestety, w tym samym momencie kierowca dacii rozpoczął manewr skrętu w prawo, w ulicę Kurka. To niespodziewane działanie spowodowało, że motocyklista uderzył w bok samochodu. Początkowo obaj uczestnicy zdarzenia uznali incydent za niegroźny i ruszyli w swoje strony.
Konsekwencje zdrowotne i reakcja służb
Chwilę później, gdy emocje opadły, motocyklista zaczął odczuwać złe samopoczucie. Zdecydował się wezwać pomoc medyczną, która przetransportowała go do szpitala w Piekarach Śląskich. Na miejsce zdarzenia przybyli również funkcjonariusze policji, którzy dzięki nagraniom z monitoringu szybko zrekonstruowali przebieg wydarzeń.
Ustalenia policji i nałożone sankcje
Po zebraniu dowodów i analizie nagrań, policjanci uznali, że wina za wypadek leży po stronie motocyklisty, który nie zachował odpowiedniej odległości od poprzedzającego go pojazdu. W szpitalu, z którego 27-latek właśnie wychodził, został on ukarany mandatem w wysokości 1100 zł.
Całe zdarzenie przypomina o znaczeniu ostrożnej jazdy i przestrzegania zasad ruchu drogowego, aby uniknąć podobnych niebezpiecznych sytuacji na drodze.