14-latka pod wpływem narkotyków. Policjanci dotarli do dilera

Pracownicy jednej ze szkół w Tarnowskich Górach przeżyli szok, gdy zdali sobie sprawę, że jedna z uczennic może być pod wpływem narkotyków. Podejrzenia potwierdziły się — nastolatka miała przy sobie niedozwoloną substancję. Sprawą szybko zajęła się policja. Funkcjonariuszom udało się dotrzeć do 20-letniego dilera.
Nauczyciele zwrócili uwagę na dziwne zachowanie 14-latki
Nauczyciele spędzają mnóstwo czasu z uczniami, dlatego bezbłędnie rozpoznają, gdy dzieje się coś złego. Tak było i tym razem. Nastolatka ucząca się w Tarnowskich Górach zwróciła na siebie uwagę personelu. Widać było, że dziwnie się zachowuje. Inaczej niż zwykle. Okazało się, że 14-latka jest pod wpływem środków odurzających, a w jej torbie znajdowało się potwierdzenie przypuszczeń. Znalezisko stało się przyczyną wezwania policjantów. Funkcjonariusze na podstawie „towaru” oszacowali, kto mógł sprzedać narkotyki 14-letniej uczennicy. Prosto ze szkoły pojechali do dobrze znanego im 20-latka. Młody mężczyzna wyraźnie spłoszył się na widok policjantów, jednak nie miał szans na ucieczkę. W jego mieszkaniu znaleziono około 100 działek amfetaminy i kilka gotowych porcji marihuany. Za sprzedaż i posiadanie znacznej ilości narkotyków może otrzymać do 10 lat więzienia.