Gwarek Tarnowskie Góry pokonuje Stal Brzeg
Rozgrywki III ligi piłkarskiej rozpoczęły się bardzo dobrze dla zespołu Gwarek Tarnowskie Góry. Tym razem lokalny zespół spisał się bardzo przyzwoicie w roli gospodarza, pokonując w stosunku 2:1 przyjezdnych z Brzegu. Dla miejscowej drużyny to już drugie zwycięstwo w dopiero co rozpoczętym sezonie piłkarskim.
Pierwsza połowa ułożyła się po myśli gospodarzy
Piłkarze reprezentujący Gwarek Tarnowskie Góry od samego początku wyszli dosyć zmotywowani do spotkania. Swoje ambicje pokazywali zarówno w defensywie, jak i ofensywie. I w 13. minucie niewiele brakowało, aby otworzyli wynik spotkania. W zasadzie to padł gol po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, jednak sędzie dopatrzył się faulu w ataku jednego z zawodników gospodarzy.
Jednak to co nie udało się na początku spotkania, udało się pod sam koniec pierwszej połowy. W 36. minucie spotkania rozgrywanego w Tarnowskich Górach sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. Stały fragment gry na bramkę zamienił Dawid Jarka, dzięki czemu Gwarek do przerwy prowadził 1:0.
Decydująca bramka w końcówce spotkania
O ile pierwsza połowa przebiegała pod dyktando gospodarzy, o tyle od początku drugiej części gry swoich szans szukał zespół przyjezdnych. I naprawdę udało im się stworzyć kilka dogodnych sytuacji. Jedna z nich miała miejsce w 63. minucie meczu. To właśnie wtedy zawodnik gości Kuriat popisał się fenomenalnym uderzeniem. Na tablicy wyników mogliśmy więc ujrzeć rezultat 1:1.
Na szczęście dla miejscowych kibiców, Gwarek się obudził i do samego końca walczył o przechylenie szali na własną stronę. I udało się tego dokonać, gdy po akcji gospodarzy piłkę do własnej bramki skierował Wdowiak. Samobójcze trafienie piłkarza Stali Brzeg sprawiło, że gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie.
Do końca spotkania wynik już nie uległ zmianie i ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 2:1. Jak po meczu mówili trenerzy i zawodnicy, był to typowy mecz walki, w którym lepszym zespołem okazał się miejscowy Gwarek Tarnowskie Góry. Na stadionie w Tarnowskich Górach mecz na żywo z poziomu trybun obserwowało około 150 kibiców.