Budowa centrum przesiadkowego znów ruszyła. Na finał trzeba jeszcze trochę poczekać
Centrum przesiadkowe w Tarnowskich Górach to inwestycja, która ma przynieść wiele korzyści mieszkańcom. Budowę podjęto z entuzjazmem i z dbałością o detale. Niestety urzędnicy nie przewidzieli niektórych przeszkód. Do utrudnień przyczyniło się także PKP. Tym sposobem inwestycja, która miała być gotowa w marcu tego roku, wciąż jest w początkowej fazie realizacji.
Wznowiono prace budowlane na terenie centrum przesiadkowego
Centrum przesiadkowe to między innymi liczne miejsca parkingowe dla aut i rowerów, w tym pojazdów elektrycznych. Dogodne parkingi i miejsca postojowe ułatwią życie mieszkańcom i przyjezdnym. Niestety, zanim zobaczymy inwestycję na własne oczy, minie jeszcze trochę czasu. Budowę centrum przesiadkowego w Tarnowskich Górach rozpoczęto już w marcu zeszłego roku. W trakcie realizacji wyszły na jaw problemy, których nie dało się przewidzieć. Jednym z nich był zbiornik niewiadomego pochodzenia, który ostatecznie rozebrano. Kolejnym utrudnieniem była blisko 5 km sieć przewodów, także niewidocznych na planie terenu. I na koniec PKP przedstawiło nowy wymóg — budowla miała być osadzona głębiej o 75 cm. To wszystko znacząco opóźniło prace i zwiększyło koszty inwestycji. Wiele wskazuje na to, że w tym roku centrum przesiadkowe będzie gotowe.