Nastolatkowie na niezarejestrowanym motocyklu uciekali przed policją w Zendku
Kiedy policjanci drogówki w Zendku podjęli decyzję o zatrzymaniu jednego z motocykli, nie przypuszczali, że doprowadzi to do pościgu. Pojazd, którym kierowali nastolatkowie, nie zastosował się do sygnałów służb porządkowych mających na celu zmuszenie go do zatrzymania.
Incydent miał miejsce 28 maja, tuż przed godziną 20:00. Funkcjonariusze patrolujący ulicę Główną w Zendku zauważyli motocykl, na którym podróżowały dwie osoby. Zwróciło ich uwagę brak tablic rejestracyjnych na pojeździe i fakt, że pasażer nie miał kasku.
Kiedy motocyklista skręcił w ulicę Południową, policjanci natychmiast ruszyli za nim, dając mu sygnały świetlne nakazujące zatrzymanie. Jednak mimo to, młody kierowca zdecydował się na ignorowanie poleceń funkcjonariuszy co doprowadziło do rozpoczęcia pościgu. Pojazd został ostatecznie zatrzymany na ulicy Jasionek w Zendku.
W trakcie interwencji okazało się, że kierowca miał zaledwie 15 lat, a jego pasażer był rok starszy. Obaj pochodzili z Zendka i byli trzeźwi. Motocykl, którym podróżowali, nie był zarejestrowany, nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC, a dodatkowo 15-latek nie posiadał prawa jazdy – informuje sierżant sztabowy Kamil Kubica, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tarnowskich Górach.
Po incydencie nastolatkowie zostali oddani pod opiekę rodziców. Jednak sprawa nie kończy się tutaj – zostanie ona rozpatrzona przez sąd rodzinny.