Pomimo aktywnego zakazu prowadzenia pojazdów przyjechał na komisariat policji. Odpowie za to przed sądem
Mieszkaniec, który pomimo aktywnego zakazu prowadzenia pojazdów przyjechał na komisariat policji w Pyrzowicach, nie uniknie odpowiedzialności za swoje czyny. Celem wizyty związany był ze sprawą, w której mężczyzna dopuścił się złamania owego zakazu. Wzbudził jednak podejrzenie wśród funkcjonariuszy, które jak się okazało, było trafne. W niedalekiej odległości od posterunku został zatrzymany, prowadząc samochód.
Pomimo aktywnego zakazu prowadzenia pojazdów przyjechał na komisariat policji
15 marca br. na komisariat policji w Pyrzowicach pojawił się mężczyzna, który był znany funkcjonariuszom. W przeszłości dopuścił się kierowania samochodem pod wpływem alkoholu, jak również złamania zakazu prowadzenia, który w związku z tym otrzymał. Wzbudził jednak ogromne podejrzenie policjantów, którzy postanowili w późniejszym czasie sprawdzić, jak mieszkaniec Ożarowic dostał się na komendę. Czujność policjantów okazała się strzałem w 10, co potwierdzają dalsze poczynania mężczyzny.
Mundurowi sprawdzili mężczyznę, wychodząc za nim z komisariatu oraz idąc w stronę jego miejsca zamieszkania pieszo. Spotkali go jednak po drodze, podczas gdy kierował on samochodem marki Citroen. Jak się okazało, auto zostawił pod remizą strażacką, aby nie narobić sobie kłopotów. Swoje zachowanie tłumaczył odległością, jaka jest między jego domem a komisariatem policji. Za ponowne złamanie zakazu odpowie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat.